Mój Powrót do Rysowania #1: Anna, Neil i Orest

„Mój powrót do rysowania” to cykl, w którym prezentujemy historie osób, które w dorosłym wieku wróciły do rysowania. Opowieści naszych bohaterów będziemy wzbogacać – w miarę możliwości – o ich rysunki oraz wypowiedzi.

Celem całego cyklu jest pokazywanie, że każdy może rysować i korzystać z tego na co dzień.

Oto pierwsza porcja Powrotów, które po raz pierwszy ukazały się na blogu Klaudii Tolman.

___________________________________________________________________________________________________________

AnnaAnna – nauka języków

Ania (m.in.) uczy języka angielskiego.

Oto dwa powody, dla których Ania mówi używa rysunków w swojej pracy:

Używam rysunków podczas zajęć z jęz. angielskiego dla dorosłych z wielu powodów.

 

Pierwszym powodem jest moje wewnętrzne przekonanie, że moi słuchacze zrozumieją mnie w pełni dopiero wtedy, gdy im narysuję. Jestem typem osoby, która nie potrafi wytłumaczyć komuś, jak dojść do apteki, dopóki im nie narysuję patykiem na ziemi planu miasta. Gdy uczę początkujących, moja tablica jest zapełniona pieskami, zegarami, stołami, obiadami i autobusami – to oczywiste. A gdy uczę zaawansowane grupy poziom abstrakcji mocno rośnie, jednak twardo rysuję ile razy jestem w stanie wymyśleć jak.

Najczęściej demonstruję różnice między często mylonymi słowami,  

Anna Śliwa - podobne angielskie słowa, a jednak różne

… lub przedstawiam sytuacje pokazujące, co oznacza dla native speakerów błędnie skonstruowane zdanie.

Ania śliwa - przyklad rysunkowego angielskiego

Jak moi studenci na to reagują? Śmieją się, także ze mnie, ale dzięki temu zapamiętują zagadnienie. To jest drugi powód, dla którego ciągle rysuję. Nauka dowodzi, że emocje wspomagają proces zapamiętywania, więc dostarczenie okazji do śmiechu podwyższa skuteczność nauczania.

___________________________________________________________________________________________________________

Neil BennionNeil Bennion – priorytety

Neil jest pisarzem freelancerem pochodzenia brytyjskiego.

Postanowił ostatnio użyć rysunków do spriorytezowania swojego życia.

I find it useful to keep a list of simple rules to help keep myself productive. I also like to keep a reminder list of things I can do in the evening so I don’t spend the whole time on my computer. But written lists quickly become just squiggly lines, and I just ignore them. So, inspired by Klaudia, I decided to experiment with a visual element.

Neil - priorytety wypisane na oknie

It’s hard to say how much this has helped, but I certainly feel more aware of my rules and my options. The act of drawing them has implanted them more in my mind, and the visual element means that I tend to look at them a lot more than if they were just words.

I’m particularly proud of the owl, so I look at that a lot, though if I’m honest I tend to forget the significance and just think „I like that owl I drew”. The dancers look like they’re wrestling to music, so I like that too.

Neil - priorytety

Zachęcamy Was także do lektury blogów Neila: Wandering Desk, Dry Times, Dancing Feat.

___________________________________________________________________________________________________________

Orest TabakaOrest Tabaka – wszystko, niedbale!

Orest, znany polski minimalista, pomimo odwiecznego braku wiary w swoje zdolności, zaczął rysować.

(Zapraszamy także na inspirujący fanpage na Facebooku, oraz na Jego bloga).

Od małego uważałem, że nie potrafię rysować. Zdecydowanie to co wychodziło spod mojej ręki nie nazwałbym rysunkami, a tylko buhomazami 😉 Owszem czasem jakieś proste ludziki złożone z kilku prostych kresek i kółka namalowałem. Nawet mając lat naście rysowałem kawały do „Dobrego Humoru” (gazetka z dowcipami), niestety tylko jeden został opublikowany, o MacGyverze 🙂 Po tych wydarzeniach zraziłem się do rysowania i omijałem ołówki i inne pisadła z daleka, czasem „zmuszony” tylko coś buhomazowałem.

Na TEDxWrocław Klaudia opowiadała o rysowaniu i przedstawiła koncept, w którym ludzie po 24 roku życia uznają, że nie potrafią malować.

Sparafrazowałem to mówiąc, że „skoro jestem po 24 roku życia już dawno to z definicji nie umiem już malować” 😉 Ale dalsza część wystąpienia jak i późniejsze spotkanie z Klaudią zaowocowały wzrostem pewności siebie w kwestii rysowania. O nie! Nie mówię, że wzrostem umiejętności 😀 Mówię, że pewności, że gdy jest okazja to chwytam za mazadła i produkuję rysunki, czy to gdy trzeba coś zobrazować czy projektując choćby swoją stronę www.

Orest projekt www (www.tabaka.eu)

Są proste, niedbałe… ale widzę co myślę i oto chodzi 🙂 Dzięki Klaudia!

___________________________________________________________________________________________________________

 Jak widzisz, można rysować:

  • przy nauce języków obcych,
  • przy nadawaniu swojemu życiu priorytetów,
  • a także przy wypełnianiu codziennych zadań, jak choćby projektowanie strony www.

A Ty, przy jakich okazjach rysujesz?

Zapraszam Cię do podzielenia się swoją praktyką Napisz do nas na kontakt@mysleniewizualne.pl z tematem: „Mój powrót do rysowania”.